Michał Leśniewski portretuje Oldsmobile'a Toronado 1966. (2006r.)
Tę zebrę dostrzegłem w kolejce samochodów, które przyjechały na Auto Sacrum, czyli coroczne poświęcenie samochodów. Jakież było moje zdziwienie, kiedy najpierw usłyszałem, a zaraz później zobaczyłem zebrę na czterech kołach. Okazało się, że jest to Oldsmobile Toronado. Kiedy tylko zajął miejsce w kolejce, otoczył go tłum ludzi. Panowie patrzyli z podziwem na wielki samochód, dzieciarnia szarpała mamy za rękaw, żeby pozwoliły zajrzeć do środka. Młodzi robili sobie zdjęcia, opierając się zawiadiacko o błotnik samochodu. Minęło kilka minut i już nikogo nie było przy Oldsmobilu. Poszli oglądać następne samochody, które właśnie przyjechały...