Jedna z krótkotrwałych gwiazdeczek w motoryzacji amerykańskiej. Była to jedna z pierwszych marek założonych przez Billa Duranta tuż po rozstaniu z General Motors. Poprzez lata prezesowania GM Durant wpadł w amok nabywania niezależnych producentów aut i skupiania ich w jeden potężny koncern. Z perspektywy czasu widać, że była to błędna taktyka, w dodatku kosztowna.
Idea na markę Sheridan zrodziła się jeszcze za czasów drugiej prezesury Duranta w GM. Sheridan miał być pomostem pomiędzy Chevroletem a Oaklandem (z silnikiem czterocylindrowym) i pomiędzy Buickiem i Cadillakiem (z silnikiem ośmiocylindrowym).
Pomysł zaaprobował Durant i przeznaczył teren pod fabrykę w Muncie w stanie Indiana. Zatrudnił także dawnego asa lotnictwa, Eddie'go Rickenbackera w celu rozkręcenia sprzedaży. Gdy tylko ruszyła produkcja, Durant został właśnie po raz drugi (i ostatni) zwolniony z GM. Nie poddał się jednak i zalożył kolejne przedsiębiorstwo samochodowe, Durant Motors. Wykupił prawa do marki Sheridan i kontynuował produkcję. Razem ze sheridanem miały być produkowane auta marki princeton i durant.
Z powodu ograniczonych środków finansowych najpierw zawieszono projekt Princeton (nawet nie powstał prototyp samochodu), a zaraz potem zaniechano rozwój marki Sheridan. Latem 1921 z koncernu odszedł Rickenbacker ze stanowiska rzecznika koncernu, a już we wrześniu tego roku zakończono produkcję sheridanów.