You are here:American Cars»Cars' Index»C»Chevrolet»Caprice»1977»Four Door Sedans»1977 Chevrolet Caprice
Wednesday, 07 December 2011 10:19

1977 Chevrolet Caprice

POLAND, EUROPE

Car Story

 

Andrzej Wolfarth, Impala i Misia portretują Chevroleta Caprice 1977

      Chevrolet ten przywędrował do Polski jeszcze w latach siedemdziesiątych za sprawą Amerykanina polskiego pochodzenia.

      Gość kupił wóz w salonie dilera (amerykańskim, rzecz jasna) i jeździł po Opolu na amerykańskich numerach przez ileś tam lat. W latach 90-tych postanowił się rozstać się ze swoim autem i wystawił go na sprzedaż za horrendalną kwotę najpierw w dolarach. Później spuścił z tonu i "przewalutował" dolary na marki, później na złote.

      Ostatecznie wóz trafił do pewnego kolekcjonera na Śląsku. Zbieg okoliczności sprawił, że w 2001 roku mój przyjaciel Andrzej chwilowo wszedł w "chwilowy zabór" tego Chevroleta (na pewno by pasowało określenie "słomiany właściciel").

      Mieszkaliśmy już wtedy na szczęście poza Krakowem. Toteż pewnego popołudnia Andrzej wyruszył w dłuuugą ;-) pielgrzymkę do nas, "pochwalić się" swoim-nieswoim, ale amerykańskim wozem :D

      Gdy tylko dostrzeglem na horyzoncie samochód, natychmiast zbiegłem na dół. Oglądaliśmy jak urzeczeni wóz, i po dłuższej chwili Andrzej mnie zapytał:

    - Andrzeju, chcesz się kawałek przejechać?
    - Co za pytanie!! Pewnie, że chcę!
    - No to masz kluczyki. Tylko proszę uważaj!

      Byłem zdumiony, ale się otrząsnąłem i we trójkę wsiedliśmy do wozu: Misia, Impala i ja. Samochód superancko się prowadził, miękkie zawieszenie powodowało, że można było po dłuższej chwili nabawić się szkorbutu. Nie ma to jak to cudowne kołysanie :))

      Zrobiliśmy rundkę po okolicy i wróciliśmy. Pogadaliśmy, pożartowaliśmy sobie i umówiliśmy się na najbliższy weekend na grilla. Wtedy specjalnie wróciłem wcześniej z pracy, by móc dłużej nacieszyć się autem. Andrzej pożyczył mi wtedy papiery i kluczyki, bym mógł się kawałek przejechać po mieście.

      Boże, jaki ja byłem szczęśliwy, bo kruzowałem sobie bez przymusu amerykańskim autem. Pamiętam osłupiałe minki sąsiadów i kierowców. Pojechałem na chwilę do mojego przyjaciela ze studiów, pochwalić się pożyczonym amerykanem. Pokruzowaliśmy chwilę po okolicy, bo Marcin choć nie miał za wiele czasu, dla mnie specjalnie znalazł pięć minut. Po czym klucząc opłotkami wróciłem na moją wieś.

      Samochód widziałem jeszcze raz, na zlocie w Pcimiu jesienią 2003 roku. Powyższe zdjęcia robiłem w kwietniu 2001 roku, zdjęcia okolic są już mocno nieaktualne, wtedy zacząłem się na dobre interesować ogrodnictwem, to moja druga pasja.

  • caprice77a
  • caprice77b
  • caprice77c
  • caprice77d
  • caprice77e
  • caprice77f
  • caprice77g
  • caprice77h

Simple Image Gallery Extended

1 comment

  • Comment Link Andrew Thursday, 19 November 2015 23:48 posted by Andrew

    Rok 2001 się kłania ;)

Leave a comment

Make sure you enter the (*) required information where indicated.Basic HTML code is allowed.

Interesting Websites