Tego Satellite wypatrzyłem gdzieś w internecie. Od razu zanotowałem kontakt i potem udało mi się skontaktować z właścicielem plymoutha.
Ponieważ jednak rozmijaliśmy się w czasie, po niespełna roku udało nam się umówić na spotkanie gdzieś w Opolu. To był czerwiec 2002 roku.
Pan Grzesiek, właściciel, spotkał się na stacji benzynowej z nami, czyli mną, Impalą oraz z moim znajomym z Zabrza.
Od razu pojechaliśmy do miejsca garażowania samochodu, do pewnej wsi pod Opolem.
Wedle pana Grześka, Plymouth został kupiony w połowie lat 90-tych w Poznaniu z ogłoszenia. Przy okazji pan Grzesiek opowiedział pewną anegdotę związaną z tym autem. Niemal od razu po sfinalizowaniu transakcji pan Grzesiek udał się w podróż powrotną z Poznania do Opola.Mniej wiecej w połowie drogi, gdy pan Grzesiek dojeżdżał do ronda i zaczął hamować, okazało się, że zawiodły hamulce. Hamował bezskutecznie, w końcu wcisnął lewy hamulec postojowy, na próżno. Był już przekonany, że za chwilę uderzy w bok samochodu na rondzie i nagle stał się cud, hamulec zadziałał. Pan Grzesiek nie wahał się ani chwili. Zatrzymał się na pobliskim przystanku autobusowym i zadzwonił po pomoc drogową. Dalsza podróż odbyła się już bez przygód.
Pan Grzesiek, który z zawodu jest przedsiębiorcą, nie miał jednak regularnego czasu na dokończenie remontu, toteż po kilku latach od naszego spotkania postanowił sprzedać auto. Auto powędrowało gdzieś na Kujawy w dobre ręce.
Ponadto muszę koniecznie wspomnieć o pewnym pomyśle, który się narodził podczas tego spotkania pasjonatów. Mianowicie, gdy zaczęliśmy opowiadać te wszystkie historie samochodowe, pomyślałem, że warto byłoby zamieszczać nie tylko zdjęcia, ale i również historie zwiazane z tymi autami. Tam powstały działy Found On the Street i Visitors' Cars Obecnie znane jako Car Biographies.