Andrzej Wolfarth portretuje Oldsa F-85 1964 (1999r.)
Kolejny rozdział w historii amerykańskiej motoryzacji.
Olds stał w komisie w Ropczycach przy drodze wylotowej w stronę Rzeszowa.
Obok Oldsa były inne fajne starocie, między innymi angielski Humber z lat 60-tych, niekiedy określany mianem angielskiego Buicka. W latach 60-tych rząd PRL sprowadził z Anglii partię (około 1200 sztuk) Humberów dla swoich dostojników. Obowiązkowo były one w kolorze czarnym.
Oprócz Humbera były tam Volkswagen kombi z przełomu lat 60/70-tych i Syrenka bosto.
Wracając do Oldsa, samochód był z Sanoka, gdzie nim jeździła kobieta.
Wóz miał wszystkie kompletne papiery. Auto było kompletne i warte uwagi. Wiele uroku ma zwłaszcza deska rozdzielcza!
Oldsa widziałem jeszcze rok później, w 2000 roku. Potem wszystkie te auta zniknęły razem z tym komisem, po którym została tylko siatka i parę kamieni.