Andrzej Wolfarth i Andrzej portretują Plymoutha Savoy 1959 (1997r.)

Andrzej Wolfarth i Andrzej portray 1959 Plymouth Savoy (1997r.)

   Na ten wóz trafiliśmy z ogłoszenia w gazecie w 1997 roku. Byliśmy bardzo podnieceni, bo to skrzydlaty Plymucik :).

  We read about this ride in a newspaper in 1997. We were very excited cause of the winged Plymouth :)

   Jakiś czas później wyruszyliśmy w drogę. Wóz stał na wsi pod Bielsko-Białą. Trudno było nam trafić i po kluczeniu i zawracaniu trafiliśmy pod wskazany adres. Od razu uśmiechnęliśmy się od morza do morza, widząc z daleka czerwony samochód.

   So then later we went for a roadtrip through Poland. The car was located in a small village near Bielsko-Biała, Silesia. We couldn't find the ride immediately so we started snaking around the village. As we observed a red ride from very far we smiled :)

   Jednak gdy podjechaliśmy bliżej i zaparkowaliśmy, nasza radość popadła w ruinę. Od razu mimowolnie załamaliśmy ręce, nie wierząc, że Plymucik z anonsu to ten przed nami.

   But as we rode up and parked, our joy was ruined. We hit rock bottom and lost all hope. We didn't believe!

    Wóz miał serce od Żuka, ale co najgorsze: OBCIĘTE OGONY!!!

     The car engine came from a Polish cargo car, Żuk. That was a minor but the worst thing were THE CUT WINGS!!

   Nie wierzyliśmy własnym oczom i dotykaliśmy nawet rękami karoserii, sądząc, że może to przywidzenie... Z tyłu były światła od Mercedesa "beczki". Oryginalna była jedynie deska rozdzielcza.

   Kilka lat później, będąc z wizytą u znajomego w Tarnowie, rozpoznałem ten wóz na zdjęciach. Tym razem podobno właściciel próbował dorobić mu oryginalne ogony.

   Some years later I visited my known in Tarnów. He showed to me some pictures among them I recognized this car. Allegedly the owner tried to make the new wings.