Specjalny "latający most" dla pasażerów siedzących z tyłu był cechą rozpoznawczą modelu - nazwa tego dream cara pochodzi od szczytu Palomar, gdzie jest zainstalowany jeden z największych teleskopów świata pozwalających na podglądanie Kosmosu. Tylna część dachu dawała się rolować, w innej części dachu była zamontowana szyba.
Nie był przewidziany do produkcji seryjnej, jego celem bylo przetestowanie paru rozwiązań technicznych i stylistycznych.
Samochód nie przetrwał do naszych czasów, spłonął w pożarze budynku Ford Rotunda 9-tego listopada 1962 roku.